No i rozchorowała się nam Majka... Najpewniej coś z przedszkola przyplątało się do naszej Stokrotki :( a niedzielne zabawy na śniegu nie pomogły w hartowaniu....
We wtorek wieczorem pojawiła się temperatura i trzyma do dzisiaj, oprócz tego kaszel i katar więc standard...
Wczoraj byliśmy u naszej, przecudownej Pani dr, która orzekła, że to zwykły wirus i zbijanie temperatury, okłady, witaminy, syropek na kaszel i spray do gardła powinny pomóc. No i czekamy, aż wysoka temperatura zniknie, a kaszel osłabnie....
Dzisiaj przeglądałam Urwiskowo- z racji, że to jedna z moich ulubionych stronek i natknęłam się na fajnego robota (do wykoniania z dzieciakami). Super pomysł i na pewno z niego skorzystamy, muszę jednak uzbierac wszystkie potrzebne materiały:
http://www.urwiskowo.com.pl/2013/01/rob-2013-czyli-robot-z-pudeek-i-rolek.html
To tyle na dzisiaj :)
Zdrówka życzymy! U nas niestety też wirus :(
OdpowiedzUsuńBardzo dziękujemy-już jest nieco lepiej-na szczeście reszta rodzinki się trzyma- po japońsku - jako tako :)
OdpowiedzUsuńMy również życzymy Wam zdrówka i pozdrawiamy !